Tomasz Kabis był znanym iluzjonistą z Rybnika. Swoje umiejętności prezentował m.in. w popularnym programie telewizyjnym "Mam Talent". Dla wielu ludzi był wzorem. Mimo choroby, o której dowiedział się w wigilię, nie zrezygnował z występów. Udzielał się również charytatywnie. Jak wolontariusz fundacji "Mam Marzenie" odwiedzał dzieci na oddziałach onkologii. Jego przyjaciele rozpoczęli zbiórkę na leczenie w internecie.
- Na razie czuje się super. Jeszcze trwają badania, za miesiąc będzie wiadomo czy chemioterapia daje radę. Jeżeli tak, to potrzeby nie będą duże - po prostu mnie wyleczą. Wtedy kasę przeznaczymy na inne chore dzieci. A jeżeli było by ciężko to powoli szukam różnych klinik na świecie zajmujących się walka z rakiem. Wtedy będzie potrzebne to wsparcie finansowe - informował nas Tomek podczas rozmowy w lutym tego roku.
Niestety, choroba okazała się silniejsza. Tomasz Kabis zmarł 3 grudnia wieczorem. Odszedł w wieku 30 lat. Jego znajomi przyjęli tragiczną wiadomość z ogromnym bólem. Wielu z nich wspomina Tomasza w mediach społecznościowych.
- Twoje życie było namacalnym dowodem istnienia magii, bo Ty byłeś tą magią, która sprawiała, że życie innych nabierało nowych barw, sensu i radości. Dziękuję Ci za każdą wspólną chwilę, śmiech do łez i wsparcie jakim mnie zawsze obdarzałeś - napisała jedna z internautek.