„Drodzy parafianie, uczestnicy wczorajszej Mszy świętej o godzinie 8.00: mam wrażenie, że ktoś pomyłkowo wrzucił do koszyka więcej, niż planował... tak mi się wydaje... Jeśli się komuś to przydarzyło, niech się do mnie zgłosi” – ogłosił ks. proboszcz. Po jakimś czasie dopisał: „Myśl, że ktoś się pomylił, zrodziła się nie tyle z powodu kwoty, co sposobu „powiązania” dwóch banknotów. Chyba niepotrzebnie napisałem tą informację, bo nie chodziło mi o wzbudzanie emocji, a o informację i by pomóc komuś, kto być może się pomylił...”.
Postawa proboszcza zyskała wiele komentarzy i ponad setkę udostępnień. Komentarze o wydźwięku antyklerykalnym są marginesowe. Generalnie komentujący byli pod (pozytywnym) wrażeniem postawy proboszcza. „Czy ktoś zrobił to dobrowolnie czy przez pomyłkę szacunek dla proboszcza”. „Jak dobry proboszcz to i dobrzy parafianie – to nie pomyłka”. „Dziwne, że to co jest normalne wzbudza tyle sensacji wśród ludzi Ksiądz zademonstrował miły, normalny, człowieczy gest – uczciwość i troska o innych (czy ktoś się pomylił, czy mu czegoś nie brakuje). Czy nie tak powinniśmy postępować i my w naszym życiu? Czy uczciwość w dzisiejszych czasach musi wzbudzać sensację?”. To ostatnie pytanie pozostawiamy bez odpowiedzi. Dodajmy, że ks. Hoinkis jest kapłanem od 1997 r., a proboszczem parafii w Brzezinach od roku 2016.