Tarnowskie Góry. Odnaleźli kości zwierząt sprzed 240 milionów lat!
− Prace wykopaliskowe prowadzimy na terenie opuszczonego wyrobiska dawnej cegielni. Warstwy czerwonych i zielonych mułowców, które eksplorujemy, są datowane na środkowy trias. To o tyle istotny moment w dziejach życia na Ziemi, że powstało wtedy wiele grup zwierząt, na przykład ssaki, jaszczurki i dinozaury. W Miedarach w gminie Zbrosławice zapisana jest właśnie ta przełomowa chwila z prahistorii naszej planety − poinformował na wtorkowej (5 grudnia) konferencji prasowej w Warszawie dr Łukasz Czepiński z Instytutu Paleobiologii PAN, współautor badania.
Śląskie odkrycie to "wydarzenie na skalę światową". Naukowcy z UW i PAN prowadzą prace w tym miejscu od dekady i wydobyli już tysiące kości.
− Zwierzęta, które znajdujemy w Miedarach, są pogrzebane w osadach pochodzenia morskiego. Kości znajdują się w warstwach o miąższości około jednego metra − uściśla Wojciech Pawlak z Wydziału Biologii Uniwersytetu Warszawskiego, jeden z autorów publikacji.
Wśród organizmów, których szczątki odkryto na Śląsku, są cztery gatunki niewielkich rekinów, niektóre z rogami i kolcami przy płetwach. W mułowcach badacze znaleźli też skamieniałości ryb kostnoszkieletowych, m.in. metrowej długości Saurichthysa o lancetowatym ciele. Na stanowisku stwierdzono też występowanie kości przypominającego krokodyla płaza Mastodonsaura o długości 6 metrów, a także rybożernego gada Tanystropheusa - podobnej wielkości, który miał wyjątkowo długą szyję zbudowaną z 13 kręgów. Jego szczątki nagromadzone są w Miedarach w niespotykanej nigdzie indziej na świecie ilości.
W sumie naukowcy UW i PAN odkryli skamieniałości 24 gatunków ryb, płazów i gadów. Jednym z najcenniejszych znalezisk z Miedar są kości tajemniczego, opancerzonego krewniaka dinozaurów i krokodyli. − Wciąż zbieramy skamieniałości tego zwierzęcia; wiele wskazuje na to, że są to rozproszone kości jednego osobnika. Liczymy na to, że w kolejnych latach znajdziemy bardziej konkretne szczątki, na przykład czaszkę. Jednak już wiemy, że to nowy rodzaj gada, którego obecności nie stwierdzono nigdzie indziej na świecie − mówi PAP dr Czepiński.