Mieszkańcy Czechowic-Dziedzic uratowali kota. Teraz mruczek szuka domu
Mieszkańcy ulicy Dolnej w Czechowicach-Dziedzicach postanowili złapać błąkającego się kota, nim zapadną jesienne chłody. Jednak mruczek bardziej cienił sobie wolność niżli wygody. Chował się przed chcącymi mu pomóc ludźmi w samochodach. Najpierw zakradł się pod maskę peugeota, ale gdy ta została otwarta uciekł do seata Ibizy. Wówczas dopiero udało się wyciągnąć psotnika z silnika. Kot trafił do domu tymczasowego i czeka na nowy dom. W sprawie adopcji należy kontaktować się z fundacją "Mam kota na punkcie psa".
Polecany artykuł: