Ptaszki chyba chciały zbyt szybko pomknąć w przestworza, ale niestety skończyło się to tylko twardym lądowaniem pod drzewem, gdzie miały gniazdo. Strażacy nie tracili czasu - zjawili się na miejscu, zebrali obie pechowe sowy i przekazali lekarzowi weterynarii. Okazało się, że ptaki szczęśliwie nic sobie nie zrobiły. Wtedy strażacy zawieźli je z powrotem pod "rodzinne" drzewo, w jego konarach zamontowali nowe gniazdo dla sów. Teraz cała sowia rodzina ma bezpieczne lokum.
Co tam się wydarzyło?
Nietypowa akcja strażaków. Sówki chciały zbyt szybko wylecieć z gniazda?
2024-06-26
18:16
Nietypowa akcja strażaków z Kluczborka oraz ochotników ze Skałągów (woj. opolskie). Tym razem pomocy potrzebowały dwie małe, jeszcze bardzo niedoświadczone sowy.
Sprawdź, jakie właściwości lecznicze ma czosnek niedźwiedzi