Niewidomy Antoś po raz pierwszy zobaczył twarz mamy. To prawdziwy cud! "Nigdzie nie potrafili mi pomóc"

Nikt nie dawał szansy Antosiowi. Lekarze z Katowic dokonali cudu

Roczny Antoś od urodzenia był niewidomy. Chłopczyk urodził się z bardzo rzadką wadą, która mu to uniemożliwiała. Żaden z lekarzy nie dawał mu szans, do czasu - bo właśnie lekarze z Okręgowego Szpitala Kolejowego dokonali cudu.

- Nigdzie nie potrafili mi pomóc. Walczyłam o jego zdrowie w wielu miejscach, tylko tu podjęto się leczenia mojego synka - ze łzami w oczach mówi Edyta Stasiak, mama Antosia.

- Jestem wdzięczna wszystkim, którzy pomogli odzyskać wzrok mojemu dziecku. Dzięki temu dostał szansę na normalne życie - dodaje wzruszona kobieta.

Lekarze z Okręgowego Szpitala Kolejowego jako jedyni w Polsce przeprowadzają przeszczepienie rogówki u dzieci, które są obuocznie niewidzące. To wyjątkowo rzadkie zabiegi.

- Rocznie dzieci z taką wadą powodującą obuoczne niewidzenie rodzi się jedno, dwoje w kraju - mówi dr hab. n. med. Dariusz Dobrowolski i dodaje:  - Dlatego to tak wyjątkowy i trudny zabieg.

Szpital jest właśnie w trakcie tworzenia Europejskiego Centrum Okulistyk. Jak podkreśla Adam Trzebinczyk, dyrektor OSK, to naturalna konsekwencja, ponieważ szpital ma potencjał kadrowy i sprzętowy. 

Antoś w ciągu miesiąca przeszedł dwa udane przeszczepy. Dzięki temu ma szansę na odzyskanie wzroku. Chłopczyk używa już oka, do którego lekarze przeszczepili rogówkę miesiąc temu. Drugi zabieg został wykonany 12 stycznia. Antoś czuje się po operacji dobrze i jest już w domu.