W niedzielę (8 marca) o 1:44 w miejscowości Gorzyczyki na ul. Raciborskiej doszło do wypadku, który mógł się skończyć tragicznie. Nie są wiadomo jeszcze dlaczego, kierujący samochodem osobowym wjechał w cysternę. Nie było w niej trujących środków przemysłowych – podkreśla Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach. Wszystko to wyglądało bardzo groźnie. Strażacy musieli użyć nożyc hydraulicznych, by móc udzielić pierwszej pomocy zakleszczonemu w rozbitym samochodzie. Pogotowie ratunkowe przetransportowało wszystkich jadących vanem do szpitala. Usuwanie skutków wypadku trwało kilka godzin. Ruch na drodze przywrócono parę minut po szóstej. Życie poszkodowanych nie jest zagrożone. Przyczyny wypadku wyjaśnia policja.
Niewiele brakowało, by doszło DO TRAGEDII. Minivan wjechał w CYSTERNĘ
2020-03-08
11:15
W Gorzyczkach k. Wodzisławia Śląskiego 19-letni kierowca samochodu, z którym jechały cztery równie młode osoby, zderzył się z ciągnikiem siodłowym z przyczepioną cysterną. Jadących tym osobówką trzeba było przewieźć do szpitala.