Nowe informacje ws. śmierci 8-letniego Kamilka z Częstochowy. Wiadomo, co planuje prokuratura
Ponad rok temu (8 maja 2023 r.) cały kraj obiegła rozrywająca serce informacja: po 35 dniach walki w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, zmarł 8-letni Kamilek z Częstochowy. Śmierć dziecka nastąpiła w męczarniach i niewyobrażalnym bólu. Chłopiec przez wiele lat był ofiarą przemocy domowej ze strony ojczyma, Dawida B. Ludzie wokół nie reagowali na cierpienie chłopca, mimo, że dziecko chodziło do szkoły posiniaczone, a nawet przyszło do niej ze złamaną ręką. 29 marca 2023 r. doszło do tragedii: ojczym skatował Kamilka, bo ten przez przypadek zrzucił jego telefon ze stołu. Tylko, że tego rodzaju sadyzmu otoczenie nie mogło już zignorować. Dawid B. "za karę" polewał dziecko wrzątkiem z czajnika i posadził je na rozgrzanym piecu. 8 maja poparzony i niewyobrażalnie skrzywdzony chłopiec umarł w szpitalu. Matka chłopca, Magdalena B., nie zrobiła nic, aby pomóc chłopcu, nie podjęła próby, żeby ulżyć mu w cierpieniu. Ojczym Kamilka i Magdalena B. po śmierci dziecka trafili do tymczasowego aresztu, który systematycznie jest przedłużany. Mężczyźnie postawiono zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, a matce chłopca prokuratura postawiła zarzut współsprawstwa. Sprawą zajmuje się Prokuratura Regionalna w Gdańsku, dokąd została przeniesiona z Częstochowy.
- Terminy tymczasowych aresztowań obojga podejrzanych są określone do dnia 26 czerwca 2024 r. W najbliższym czasie nie jest planowane zakończenie śledztwa. Planowane jest złożenie wniosków o przedłużenie okresu śledztwa oraz o przedłużenie okresów tymczasowych aresztowań. Czynności w tej sprawie wykonywane są na bieżąco, a wszystkie uprzednio udzielone informacje pozostają aktualne. Na obecnym etapie postępowania nie informujemy o zaplanowanych czynnościach procesowych - przekazał w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" prokurator Mariusz Marciniak, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Gdańsku.
GALERIA: Marsz pamięci zakatowanego Kamilka z Częstochowy. Siostra 8-latka: "Wypłakałam już wszystkie łzy"