- Przydałoby nam się po prostu miejsce, gdzie moglibyśmy świętować swój kult, czyli jeść spaghetti, najlepiej w piątek wieczorem - tłumaczy Maciej "Psych" Smykowski, jeden z wyznawców Latającego Potwora Spaghetti w Katowicach.
Zobaczcie materiał Marty Janoty, reporterki NOWA TV 24 Godziny na temat starań wyznawców Latającego Potwora Spaghetti w Katowicach o działkę. Przekonajcie się jakie zdanie na ten temat mają przedstawiciele Urzędu Miasta!
Pastafarianie czyli wyznawcy Latającego Potwora Spaghetti podkreślają, że ich kult nie jest satyrą, a prawdziwą i całkowicie prawomocną religią. Jak piszą na swojej stronie internetowej wierzą w kilka poniższych prawd:
"Wierzymy że Piraci, pierwsi Pastafarianie, byli spokojnymi, szlachetnymi odkrywcami, którzy wyłącznie przez konsekwentną chrześcijańską propagande mają teraz opinię bezwzględnych kryminalistów; lubimy piwo; każdy piątek jest świętem; nie traktujemy siebie zbyt poważnie; uwielbiamy sprzeczności."