Jacek Jaworek - to imię i nazwisko pamięta wielu z nas. Mężczyzna jest poszukiwany w związku z potrójnym zabójstwem, które miało miejsce w nocy z 9 na 10 lipca 2021 roku we wsi Borowce. Jak ustalono, 52-letni wówczas mężczyzna miał zastrzelić swojego brata Janusza, jego żonę Justynę i ich syna Jakuba. Od tamtego czasu minęły już dwa lata. Nadal jednak Jacek Jaworek nie został zatrzymany przez policję.
Zabójstwo w Borowcach. Szczegóły zbrodni
Jak wiadomo, Jacek Jaworek i jego brat Janusz byli w konflikcie. Chodziło m.in. o dziedziczenie ojcowizny. Jaworek przez lata pracował za granicą, ale ostatnie miesiące przed zbrodnią spędził we wsi Borowce. Niestety, mężczyzna ciągle konfliktował się z bliskimi, u których mieszkał. O groźbach, jakie kierował Jaworek pod adresem bliskich, poinformowano policję. Brat Janusza miał chodzić po wsi z bronią. Wiele wskazywało, że dojdzie do tragedii. W nocy z 9 na 10 lipca 2021 roku Jacek Jaworek wrócił do domu i wszczął awanturę. Najpierw strzelił do brata, Janusza. Mężczyzna miał w ciele aż siedem kul. Słysząca strzały Justyna zadzwoniła po policję. Niestety, również dla niej 52-letni szwagier nie miał litości. Obok ciała Justyny znaleziono także zwłoki jej syna, 17-letniego Jakuba. Prawdopodobnie chciał bronić matki. Niestety, także zginął od strzałów Jaworka. Jedynym ocalałym z masakry był 13-letni Gianni. Chłopak schował się skutecznie przed Jaworkiem, a gdy ten wyszedł z domu, uciekł do swoich bliskich. 52-latek oddalił się w nieznanym kierunku. Policja rozpoczęła poszukiwania podejrzanego. Za Jaworkiem wystawiono list gończy, a śląski komendant zaoferował 20 tys. złotych nagrody za informacje, które pomogą go odnaleźć. Wedle różnych hipotez Jaworek miał popełnić samobójstwo albo uciec za granicę. Ta druga teza wydawała się śledczym bardziej prawdopodobna. Zdjęcia Jaworka były publikowane przez policję w Austrii. Informowano również o tajemniczym liście z Francji. Niestety, minęły dwa lata, a Jaworka nadal nie udało się schwytać. Nie znaleziono także jego ciała.
Jak wygląda Jacek Jaworek?
W czerwcu tego roku poinformowano, że śledztwo w sprawie w sprawie zabójstwa w Borowcach zostało zawieszone. - W dalszym ciągu będą jednak kontynuowane intensywne czynności zmierzające do ustalenia miejsca pobytu i zatrzymania podejrzanego, które są prowadzone przez Wydział Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach - mówił prokurator Tomasz Ozimek z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. Poszukiwania trwają, nie wiadomo jednak, jak obecnie może wyglądać 54-letni już mężczyzna. Jakiś czas temu policja opublikowała portrety progresywne Jacka Jaworka. Pokazują one, jak podejrzany o zabójstwo w Borowcach mógł zmienić swój wygląd. Publikujemy je w poniższej galerii.