Taką decyzję podjął sąd

Ojciec dusił syna, a matka nie reagowała. Chłopiec wrócił do rodziców oskarżonych o przemoc

Zaczęło się od filmów na tik-toku i streamingów w internecie. I to właśnie internauci zaalarmowali policję, gdy w trakcie transmisji na żywo ojciec przyduszał wówczas 7-letniego syna. Chłopiec rozpaczliwie wzywał stojącą obok matkę, ale ta nie reagowała. Oboje zostali oskarżeni o znęcanie się nad dzieckiem. Choć proces jeszcze nie ruszył, chłopiec decyzją sądu wrócił do rodziców.

Prokuratura oskarżyła ich o znęcanie się na dzieckiem. Sąd zdecydował, że 8-latek wróci do rodziców

Urszula P. i Robert P. z Dąbrowy Górniczej oskarżeni zostali o znęcanie się nad osobą nieporadną ze względu na wiek. Chodzi o syna małżeństwa, którego cierpienie obserwowali internauci. Przerażające nagranie tiktokowej rodziny z Dąbrowy Górniczej wstrząsnęło całą Polską w marcu ubiegłego roku.

Widać na nim jak ojciec dusił chłopca, a matka zareagowała dopiero wtedy, gdy siedmiolatek kopnął noga w stół. Zrobiła to jednak nie z matczynej miłości, ale żeby dzieciak nie uszkodził mebla.

- Może w końcu będzie święty spokój - rzuciła beznamiętnie.

Dopiero gdy zauważyła, że dziecko ma poważne problemy z oddychaniem, wzięła je na ręce i zaczęła dmuchać mu w twarz. Potem oklepywała je po plecach. Ojciec leżał niezainteresowany zdrowiem syna na łóżku.

Według śledczych chłopiec doświadczał przemocy ze strony rodziców od 2019 roku, wtedy rodzina zaczęła publikować filmy na Tik-Toku.

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Rejonowego w Dąbrowie Górniczej 27 lutego 2024, ale sprawa jeszcze nie ruszyła.

Po zatrzymaniu małżeństwa 7-letni wówczas chłopiec trafił do rodziny zastępczej. Jednak w marcu bieżącego roku sąd zdecydował, że chłopiec wróci do rodziców.

- 27 marca 2024 roku sąd zdecydował, że do czasu prawomocnego zakończenia postępowania dziecko będzie przebywało pod opieką rodziców. 24 kwietnia ograniczył oskarżonym władzę rodzicielską poprzez poddanie ich stałemu nadzorowi kuratora sądowego - przekazał prok. Bartosz Kilian z Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu, w rozmowie z TVN24.

Rodzina jest pod ścisłym nadzorem kuratora. Oznacza to, że kurator powinien wizytować rodzinę i rozmawiać także z chłopcem. Rodzina również jest pod opieką MOPS-u.

Jak zauważa Paweł Maczyński, przewodniczący Polskiej Federacji Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej, osoby dorosłe, które doświadczyły przemocy separuje się od osób podejrzanych o przemoc. Sprawcom wydaje się zakaz zbliżania.

- A tutaj sąd zwraca dziecko rodzicom oskarżonym o przemoc, gdy sprawa jest w toku. Nie dość, że dziecko może być nadal krzywdzone, to rodzice mogą wpływać na jego zeznania lub sytuację prawną - mówi Maczyński, cytowany przez TVN24.

Sąd Rejonowy w Dąbrowie Górniczej, nie udziela informacji, dlaczego rodzice chłopca otrzymali drugą szansę, ani czy odpowiednie instytucje zostały powiadomione o tej decyzji. 

Dom dla samotnych rodziców w Gdańsku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają