Czeladź: Wypadek w kopalni Saturn. Ojciec z synem spadli z wysokości
Zdarzenie miało miejsce we wtorek, 14 czerwca około godz. 14.00. Jak podaje policja, na teren byłej kopalni Saturn w Czeladzi weszły dwie osoby - 39-letni mężczyzna ze swoim 12-letnim synem. Wchodzili klatką schodową na pierwsze piętro jednego z budynków. W pewnym momencie załamała się pod nimi podłoga. - Mężczyzna i jego syn spadli z kilku metrów w dół. Ojciec chłopca, 39-latek był trzeźwy. Został przetransportowany z potłuczeniami do szpitala w Czeladzi - mówi st. sierż. Marcin Szopa z KPP w Będzinie. - Z kolei po 12-latka przyleciał śmigłowiec LPR, który zabrał go do szpitala w Katowicach-Ligocie. Poszkodowany ma obrażenia głowy - dodaje rzecznik policji.
Zobacz także: Spalone zwłoki w busie pod Myślenicami! Doszło do zabójstwa 18-latka? Szokujące szczegóły
Na miejscu zdarzenia cały czas prowadzone są czynności. Wiadomo, że teren kopalni jest dobrze oznaczony. Znajdują się tam tablice z informacją, że nie wolno tam wchodzić, bowiem budynek grozi zawaleniem.
Czytaj również: Ścięli im głowy mieczami i włożyli między nogi. Teraz "wampirom" z Gliwic zaglądają w zęby