ONI nie są strażakami, a wyciągnęli z ognia dwie osoby! BRAWO!

W czwartek (5 lutego) ok. 22:00 zapaliła się kamienica przy ul. Aptecznej w Zawierciu. To był groźny pożar. Tak się złożyło, że sierż. Szczepara i st. post. Siwek (z Referatu Patrolowo–Interwencyjnego zawierciańskiej komendy) byli pierwsi przy pożarze. Sytuacja była dramatyczna. Ogień bil w górę, a z okien ludzie wołali o pomoc. Nie było czasu, by czekać na strażaków. Policjanci wbiegli do płonącego i spowitego dymem domu. Drzwi do mieszkania, skąd wołano o pomoc, były zamknięte. Wyważyli je. Czołgając dotarli do odciętych pożarem. Wyciągnęli ich do bezpiecznej strefy. Tym sposobem uratowali 38-letnią kobietę i 37-letniego mężczyznę.

I na tym nie poprzestali. Już ze strażakami sprawdzali, czy w kamienicy nie ma kogoś oczekującego pomocy. W jednym mieszkaniu znaleźli takich: ojca z dwoma córkami-nastolatkami. Zawierciańska policja raportuje: „W wyniku pożaru ucierpiało łącznie 7 osób, w tym dwaj interweniujący policjanci. Na szczęście obrażenia większości osób nie były niewielkie i nie wymagały one hospitalizacji. Obecnie w szpitalu pozostaje jedna osoba”.