Jest akt oskarżenia przeciwko pięciu osobom w związku z przebudową DK 1 w Częstochowie
We wtorek, 14 czerwca do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko pięciu osobom w związku z przebudową drogi krajowej nr 1 w Częstochowie w latach 2012-14. Zarzucono im oszustwa na szkodę miasta i korupcję. Zgodnie z ustaleniami śledztwa, przedstawiciele firmy wykonującej prace zawyżali przysługujące wynagrodzenie, obciążając inwestora fikcyjnymi kosztami i stosując materiały gorszej jakości, na czym miasto straciło 2,5 mln zł. Inspektor nadzoru inwestorskiego za akceptację zawyżonego wynagrodzenia miał przyjąć 250 tys. zł korzyści majątkowej.
Czytaj także: Katastrofa w kopalni Pniówek. Zakrywanie czujników to prehistoria. Prezes JSW: "Nie było nieprawidłowości"
- Na podstawie zebranego w postępowaniu materiału dowodowego stwierdzono, że w trakcie realizacji inwestycji w latach 2012-2014 wykonawca zawyżał przysługujące mu wynagrodzenie za roboty budowlane. Zawyżanie wynagrodzenia polegało na wprowadzaniu w błąd pracowników Urzędu Miasta Częstochowy i MZDiT, poprzez obciążanie inwestora nieistniejącymi kosztami prowadzenia robót oraz używanie materiałów gorszej jakości, niż określona w umowie - informuje prok. Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Częstochowa straciła nawet 2,5 miliona złotych
Według ustaleń w trakcie postępowania, miasto miało ponieść straty w wysokości około 2,5 mln zł. Dla wykazania stosowania materiałów gorszej jakości w śledztwie konieczne było wykonanie odwiertów i pobranie próbek konstrukcji drogowej. Próbki te były przebadane w laboratorium Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Czytaj również: Ewa wbiła mężowi nóż w głowę podczas pijackiej sprzeczki! Krwawy weekend w Bytomiu
Oskarżeni to pracownicy firmy budowalnej i nadzoru inwestorskiego
Trzy spośród oskarżonych osób były pracownikami firmy wykonującej roboty budowlane w randze dyrektorów, a dwie - pracownikami firmy, która pełniła funkcję inspektora nadzoru inwestorskiego.
Oskarżeni nie przyznają się do winy i złożyli obszerne wyjaśnienia, nie byli też wcześniej karani. Grozi im nawet do 12 lat pozbawienia wolności.