O śmierci pana Henryka Rzerzacza poinformowało Raciborskie Centrum Kultury. Na sobotę 19 czerwca był zaplanowany koncert z udziałem Zespołu Pieśni i Tańca "Strzecha". Pan Henryk, były policjant z Raciborza i Kędzierzyna-Koźla był jednym z członków zespołu. Dwa dni przed występem ekipa spotkała się na próbie w RCK. Mieli przećwiczyć program "Idzie nowe. Hej!". Niestety, podczas próby pan Henryk zasłabł. Przyjaciele z zespołu ruszyli mężczyźnie na ratunek. Użyto m.in defibrylatora. Niestety, nie udało się go uratować. Pan Henryk zmarł w wieku 47 lat.
- Z głębokim żalem informujemy o śmierci Henryka Rzerzacza tancerza Zespołu Pieśni i Tańca „Strzecha”, działacza Stowarzyszenia Wspierania ZPiT Strzecha "Strzechowianie", naszego wieloletniego współpracownika, a przede wszystkim Przyjaciela placówki. Nadal nie możemy uwierzyć w to, co się wczoraj stało - napisali przedstawiciele Raciborskiego Centrum Kultury. - Pan Henryk wspierał nas podczas wydarzeń plenerowych, mogliśmy zawsze liczyć na jego profesjonalną pomoc. Kilka lat temu zaangażował się jako tancerz w Zespole STRZECHA, z którym związana jest cała jego Rodzina. Wraz z grupą entuzjastów założył nawet Stowarzyszenie „Strzechowianie”, by jeszcze bardziej wspierać rozwój Zespołu - czytamy we wpisie.
- Będziemy go pamiętać, jako zawsze uśmiechniętego i serdecznego człowieka, który swoim dowcipem i energią zarażał wszystkich dookoła. Łączymy się w smutku z Rodziną i składamy szczere kondolencje - czytamy we wzruszającym wpisie.