Od początku kwietnia Tramwaje Śląskie S.A. wprowadziły nowe rozwiązanie w dezynfekcji wagonów. Do wcześniejszych działań dodatkowo wprowadzono dezynfekcję tramwajów za pomocą pary wodnej. W końcu jeśli jest miejsce, gdzie wirus ma możliwość szybkiego rozprzestrzeniania się, to przede wszystkim tam, gdzie jest dużo osób. Czyli w komunikacji miejskiej.
- Każdy wagon zjeżdżający z linii do zajezdni poddawany jest procesowi odkażania specjalnym środkiem dezynfekującym. Postanowiliśmy jednak pójść krok dalej i wprowadzić dodatkowe rozwiązanie zwiększające efektywność tych działań – mówi Andrzej Zowada, rzecznik spółki Tramwaje Śląskie S.A.
Od początku kwietnia, okresowo wagony dezynfekowane są dodatkowo za pomocą pary wodnej. Proces dwustopniowego odkażania wagonów realizowany jest średnio raz w tygodniu: najpierw pojazd czyszczony jest dokładnie parą wodną, a następnie kolejne osoby dezynfekują powierzchnie specjalistycznym środkiem wiruso- i bakteriobójczym. Cały proces trwa – w zależności od wagonu od 50-120 minut.
Taki proces dwustopniowej dezynfekcji wagonów realizowany jest we wszystkich zajezdniach spółki Tramwaje Śląskie S.A. – w Będzinie, Katowicach, Bytomiu i Gliwicach. Potrwa to do momentu, do którego będzie tego wymagała sytuacja epidemiologiczna.