Zabójstwo w Piekarach Śląskich. "Rodzice Kacpra padli na kolana"
Na facebookowej grupie "Społeczna Piekarska Inicjatywa" pojawiła się relacja dotycząca zdarzeń, które miały miejsce tuż przed rozpoczęciem marszu milczenia w intencji zamordowanej, 13-letniej Patrycji P. z Bytomia. Dziewczyna miała zostać zadźgana nożem przez 15-letniego Kacpra S. w Piekarach Śląskich. Chłopak zabił, gdyż bał się, że dziewczyna zaszła z nim w ciąże. Okazuje się, że rodziny nastolatków się pojednały. To umknęło uwadze niektórym, ponieważ do pogodzenia się doszło, zanim na miejscu pojawili się dziennikarze. "Marsz rozpoczął się dramatycznym wydarzeniem, rodzice Kacpra padli na kolana przed rodzicami Śp. Patrycji i prosili o wybaczenie. Tak ogromnej skruchy i żalu, ja 42 letni chłop jeszcze w swoim życiu nie widziałem. Ludzie w tym momencie pękli. Wielu w końcu zrozumiało jaki horror przeżywa rodzina dziewczynki, ale też chłopaka. Widząc pojednanie rodziców, ludzie po prostu płakali razem z nimi", czytamy w mediach społecznościowych.
Zabójstwo w Piekarach Śląskich. "Dwie rodziny, dla których w jednej chwili świat się zawalił"
"Dwie rodziny, dla których w jednej chwili świat się zawalił, szły ramię w ramie, z setkami innych, w ciszy, w zadumie, w rozpaczy. Piekary Śląskie to wyjątkowe miejsce, już wiele razy w obliczu różnych dramatycznych zdarzeń, potrafiliśmy się jednoczyć i solidaryzować. Nie inaczej było dzisiaj. Obie rodziny, które zostały dotknięte tragedią doświadczyły ogromu wsparcia ze strony maszerujących", czytamy we wpisie. "Cele marszu były jasne i mamy nadzieję, że ta ogromna tragedia będzie sygnałem alarmowym dla nas rodziców, dla nauczycieli, wychowawców, ale przede wszystkim dla młodzieży. Kochane dzieci, drodzy rodzice rozmawiajmy, rozmawiajmy, rozmawiajmy. Przemoc nigdy nie jest rozwiązaniem", dodano. W komentarzach posypały się wyrazy współczucia dla obu rodzin. "Bardzo rzadko to się zdarza, aby w tragedii dwie rodziny podały sobie ręce. Na pewno było to duże zaskoczenie dla wszystkich, a jak bardzo ciężkie dla ojca chłopaka, który zrobił coś takiego", napisano.
Zabójstwo w Piekarach Śląskich. Trwa śledztwo w sprawie
Przypomnijmy, że 13-letnia Patrycja zaginęła, a ostatni raz widziana była we wtorek (12 stycznia) na ulicy Bytomskiej w Piekarach Śląskich. Szukali jej policjanci, lecz niestety, wkrótce dokonali makabrycznego odkrycia. W środę (13 stycznia), tuż przed godz. 15:00, na terenie niezabudowanym w Piekarach Śląskich funkcjonariusze znaleźli przykryte kartonem zwłoki Patrycji, z ranami kłutymi szyi i klatki piersiowej. Miejsce, w którym ujawniono zwłoki wskazał 15-letni chłopak dziewczyny, Kacper S. przyznał się później do zabójstwa. Miał bać się, że 13-latka zaszła z nim w ciążę. To, że nosiła dziecko, potwierdziła już sekcja zwłok. Kacper S. z uwagi na swój wiek prawdopodobnie uniknie więzienia, trafi do zakładu poprawczego. O tym zdecyduje sąd rodzinny. Wciąż trwa śledztwo w tej sprawie. Nieznana jest jeszcze data pogrzebu 13-letniej Patrycji P. z Bytomia.