We wtorek 6 września późnym wieczorem, dyżurny otrzymał zgłoszenia o wypadku bmw, które uderzyło w znak drogowy i latarnię w Rudzie Śląskiej. Na miejsce pojechał patrol z drogówki. Samochód stał, ale... kierowcy nie było.
Czytaj również: Pieszy wpadł na tramwaj w Katowicach. Dostał za to wysoki mandat
Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ulic Piastowskiej i Konopnickiej. Ze wstępnych ustaleń wynikało, że kierujący bmw nie dostosował prędkości do warunków na drodze i swoich umiejętności. Gdy policjanci wykonywali czynności związane z udokumentowaniem tego zdarzenia na miejscu pojawił się kierowca. Wytłumaczył, że, wyniosło go na zakręcie i uderzył w znak drogowy i latarnię. Rudzianin został ukarany mandatem 3000 złotych oraz kosztami wezwanej przez policjantów na miejsce lawety.