Czwarta fala koroanwiurusa w Polsce rozpoczęła się jesienią ubiegłego roku. W szczytowym momencie na początku grudnia mieliśmy blisko 30 tys. zakażeń dziennie. Najbardziej przerażały jednak dane dotyczące ilości zgonów z powodu COVID-19. Mówiły one o setkach ofiar epidemii. Nawet pod koniec grudnia notowano blisko 800 zgonów na dobę. Czwarta fala koronawirusa zaczęła powoli hamować. Ale są powody do niepokoju. Na horyzoncie jest już piąta fala koronawirusa w Polsce. Wszystko w związku z pojawieniem się wariantu Omikron, który odpowiada już za zdecydowaną większość zakażeń m.in. w Wielkiej Brytanii. Kwestią czasu jest, gdy podobna sytuacja będzie miała miejsce w Polsce. Wariant Omikron jest uznawany za bardziej zaraźliwy.
Czytaj koniecznie: Koronawirus. Nowe obostrzenia jeszcze w tym tygodniu?! Minister Niedzielski mówi wprost i podaje daty
Kiedy piąta fala koronawirusa w Polsce rozpocznie się zdaniem resortu zdrowia? Odpowiedź może przerazić każdego! Zdanie wiceministra Waldemara Kraski przejdziemy automatycznie z czwartej w piątą falę. - Nowy wariant koronawirusa niestety jest bardzo zakaźny, bardzo szybko się rozprzestrzenia i prawdopodobnie także i u nas on dość szybko zdominuje wariant delta - powiedział Kraska zaznaczając, że do tej pory wykryto 52 przypadki zakażenia wariantem omikron. W ocenie wiceministra "wszystko na to wskazuje, że dość płynnie przejdziemy z czwartej fali w falę piątą". Zauważył, że poziom wyszczepienia w Polsce jest znacznie niższy niż w państwach Europy Zachodniej. - To musi budzić nasz niepokój. Z wielką ostrożnością i powagą podchodzimy do tych nowych przypadków - dodał Kraska.