Szczepienia przeciwko COVID-19 to jedna z najbardziej złożonych operacji logistycznych w historii Polski. I to jest faktem, bez względu na indywidualny pogląd na temat szczepień i szczepionek przeciwko COVID-19. Do grupy ZERO przypisanych jest ponad milion osób. To nie tylko personel medyczny, ale administracja placówek ochrony zdrowia i obsługa techniczna, a także personel i obsługa domów opieki społecznej. W szpitalu MSWiA (to tzw. szpital węzłowy), jak podał jego dyrektor Piotr Grazda gotowość do zaszczepienia się wyraziła połowa zatrudnionych.
To znacznie więcej od średniej ogólnopolskiej, która wynosiła przed świętami nieco ponad 30 proc. zatrudnionych w ochronie zdrowia. Więcej danych w tej materii winno być znanych we wtorek, bo do 28 grudnia osoby z grupy zerowej mogą zapisywać się na listę zdecydowanych na zaszczepienie się. W województwie śląskim grupę zerową będzie się szczepić w czterech szpitalach węzłowych. Poza szpitalem MSWiA także w szpitalach wojewódzkich w Częstochowie i Bielsku Białej oraz rejonowym w Raciborzu.
Drugim medykiem, który zaszczepił się w Śląskiem jest lekarz naczelny szpitala MSWiA w Katowicach dr Paweł Mieszczański, trzecim – następnie chorób zakaźnych prof. Włodzimierz Mazur, a czwartym – dyrektor szpitala MSWIA Piotr Grazda. W planie Narodowego Program Szczepień przeciw COVID-19 jest by szczepieniom (na razie jest jedna szczepionka, docelowo będzie ich siedem) ok. 31 mln obywateli RP w wieku powyżej 16. roku życia.
O tym, że nie będzie łatwo osiągnąć ten cel świadczą komentarze (tu cytujemy z profilu wojewody śląskiego Jarosława Wieczorka) umieszczane pod informacjami o rozpoczęciu akcji szczepienia. „Po co to pokazujecie ??? Co to za wyczyn ? To świadczy tylko o głupocie pani doktor, a wy oczywiście tresujecie i ogłupiacie społeczeństwa dalej”. „Solą fizjologiczną się zaszczepiła?”. – Oczywiście, że zastanawiałam się, czy dać się zaszczepić, ale trwało to tylko chwilę. Bardziej obawiam się choroby niż szczepionki – powiedziała dziennikarzom dr Blat.