W środę 4 marca rano minister zdrowia Łukasz Szumowski podczas konferencji prasowej potwierdził. - Mamy pierwszy przypadek zakażenia koronawirusem w Polsce. Jest to pacjent z województwa lubuskiego. Obecnie przebywa w szpitalu w Zielonej Górze - powiedział Szumowski. W Polsce wykonano już grubo ponad 500 testów na obecność koronawirusa, na razie tylko jeden dał wynik pozytywny. Ale w szpitalach cały czas przebywają pacjenci z podejrzeniem zakażenia. Szaleństwo panuje nie tylko w placówkach medycznych, ale także w... sklepach. Ludzie hurtowo wykupują najważniejsze produkty, które mogą im pomóc zapobiec zakażeniu. Co powinno się znaleźć na liście artykułów potrzebnych w obliczu ewentualnej epidemii? Podpowiadamy:
- produkty do higieny osobistej: chusteczki, mydło, środki do dezynfekcji rąk, papier toaletowy, pieluchy, podpaski, mokre chusteczki
- wodę
- makaron
- ryż
- konserwy
- kaszę
- jajka
- ziemniaki
- warzywa i owoce w puszkach/słoikach
- kilka kostek masła
- cukier
- herbatę i kawę
- baterie
- olej
Koronawirus na Śląsku? Zobacz najnowsze informacje
Oczywiście wyżej wymienione produkty należy zakupić na kilka dni, bowiem zaleca się w przypadku epidemii pozostanie w domu. Wiele takich działań zostało podjętych już wcześniej np. pracownicy w niektórych firmach mogą bez problemu pracować zdalnie. A od kiedy mamy specustawę, pracodawca może nawet tego nakazać. Na ten moment nie ma jednak powodu do paniki. Minister zdrowia zaleca spokój i utwierdza naród w przekonaniu, że służby działają skutecznie. Miejmy zatem nadzieję, że w Polsce do epidemii w skali podobnej do tej we Włoszech nie dojdzie. Ale każdy scenariusz należy rozważać.