Zdarzenie miało miejsce 30 grudnia. Pracownik firmy gastronomicznej miał dostarczyć trzy kebaby z Mikołowa do Łazisk Górnych pod wskazany adres. Gdy już dotarł i wyjmował towar zapakowany w termiczną torbę, doszło do nagłego zwrotu akcji.
- Do mężczyzny podszedł 20-letni łaziszczanin, który najpierw wprowadził pracownika firmy w błąd co do miejsca dostarczenia jedzenia, następnie wyrwał mu torbę z zamówieniem i uderzył pięścią w twarz, po czym uciekł - podaje mikołowska komenda.
Wielbiciel kebabów i bójek został szybko ujęty przez śledczych. Jak powiedział policjantom, zrobił to, gdyż "nadarzyła się okazja, więc ją zwyczajnie wykorzystał". W środę usłyszał zarzuty rozboju oraz kradzieży. Wyszło bowiem na jaw, że na swoim koncie ma już kilka kradzieży w wakacje. Grozi mu do 5 lat więzienia.