O zdarzeniu informuje lokalny portal bielsko.biala.pl. Jak czytamy pani Maria wybrała się po południu na groby swoich bliskich na miejscową nekropolię. W pewnym momencie znużona kobieta zwyczajnie zasnęła! Kiedy się obudziła, było już bardzo późno. Bramy nekropolii były zamknięte. Konieczna była interwencja straży. Dokładnie o godz. 21:37 strażacy otrzymali informację, iż kobieta utknęła na cmentarzu. Musieli przyjechać na miejsce i rozciąć kłódkę. - Od czasu do czasu lubię sobie wypić. Dziś po południu przyszłam na groby, pomodliłam się i mi się zasnęło. Gdy się obudziłam, bramy cmentarza były zamknięte. Taka sytuacja zdarzyła mi się po raz pierwszy i oby po raz ostatni - powiedziała potem w rozmowie z lokalnym portalem. Od kwietnia do października nekropolia jest otwarta w godzinach od 7.00 do 20.00.
Polecany artykuł: