Pijany 34-latek strzelał z rewolweru na kulki do ludzi w Zawierciu. Postrzelony był poszukiwany
Prawdziwy Dziki Zachód na ulicach Śląska. Do niecodziennego finału ulicznej rozmowy przechodniów doszło w Sobotę, 9 września, na ulicach Zawiercia. Około godziny 18:00 dwóch mężczyzn postanowiło zaczepić przechodnia i zapytać go o drogę do najbliższej stacji benzynowej. Nie wiadomo dlaczego, ale trwająca między nimi wymiana zdań szybko przerodziła się w sprzeczkę. Zaczepiony przechodzień co prawda odszedł z miejsca kłótni, ale nie oznaczało to końca sporu. 34-latek niedługo powrócił, by w akcie zemsty wymierzyć strzały do swoich rozmówców! Jak się okazało, zaczepiony wcześniej przechodzień celował do mężczyzn z... rewolweru na gumowe kulki.
Strzały z rewolweru w Zawierciu. Na miejscu pojawiła się policja
34-latek oddał w kierunku swoich byłych rozmówców kilkanaście strzałów i cały czas groził mężczyznom. Potem oddalił się i ukrył w okolicy jednego z pobliskich domów. Na miejscu szybko zjawili się policjanci, którzy znaleźli 34-letniego strzelca we wskazanym budynku. 34-latka zatrzymano, a rewolwer na gumowe kulki zabezpieczono. Dodatkowo okazało się, że strzelający mężczyzna jest kompletnie pijany i wydmuchał niemal 2 promile! Jednak na tym nie zakończyły się zatrzymania. Na jaw wyszło także, że jeden z pokrzywdzonych, do którego strzelał 34-latek, jest poszukiwany przez policję! 30-latek miał do odbycia karę więzienia i trafił do aresztu.
Policja podsumowuje strzelaninę w Zawierciu
- 34-latek usłyszał zarzuty i przyznał się do ich popełnienia. Mężczyzna został objęty policyjnym dozorem. To nie pierwszy jego konflikt z prawem. Tym, razem dopuścił się przestępstwa w warunkach recydywy.
Przypominamy:
- Groźby karalne są przestępstwem, zagrożonym karą do 2 lat więzienia.
- Za narażenie człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, sprawca musi się liczyć z karą do 3 lat więzienia.
- Za spowodowanie lekkiego uszczerbku na zdrowiu kodeks karny przewiduje karę do 5 lat za kratami.
- Z uwagi na fakt, że sprawca działał w warunkach recydywy, sąd może wymierzyć karę przewidzianą za przypisane mu przestępstwo w wysokości do górnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę - przekazała na swojej stronie Komenda Miejska Policji w Zawierciu.