Zdarzenie miało miejsce w środę, 20 kwietnia w centrum Bytomia. Policjanci tuż przed 8.00 rano chcieli zatrzymać do kontroli samochód marki bmw, ale kierowca zaczął uciekać. - Rozpoczął się pościg ulicami miasta, podczas którego kierowca łamał przepisy ruchu drogowego m.in. jadąc pod prąd. Doprowadził do kolizji, w wyniku której uszkodzeniu uległy dwa pojazdy i radiowóz. Kierującym był 31-letni obywatel Rumunii, od którego wyczuwalna była woń alkoholu - mówi Anna Oczkiewicz, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu. Dodaje, że czynności w tej sprawie trwają. Od mężczyzny pobrano krew do badań. Policjanci czekają na ich wyniki. Mundurowi proszą również osoby, których samochody mogły ulec zniszczeniu w wyniku rajdu 31-letniego Rumuna, o kontakt z komendą.
Zobacz: Tajemnicze tunele pod Bytomiem. Trzeba mieć nie lada odwagę, żeby tam wejść [ZDJĘCIA]
Czytaj również: Tragedia w kopalni Pniówek! Cztery ofiary śmiertelne. Jeden z górników zmarł w szpitalu [RELACJA]