Piotr Dudek był wychowankiem MOSiR Jastrzębie-Zdrój. Jako piłkarz reprezentował barwy m.in. Iskry Pszczyna, GKS Jastrzębie-Zdrój, Pniówka Pawłowice czy Gwiazdy Skrzyszów. O śmierci 37-letniego górnika poinformowali jako pierwsi przedstawiciele klubu Wisła Strumień. - Z głębokim żalem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Piotra Dudka naszego przyjaciela z boiska, kolegi z pracy KWK Pniówek. Wyrazy głębokiego współczucia przekazujemy najbliższym i wszystkim ogarniętym smutkiem po Jego stracie. Piotr na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci i będziesz teraz naszym cichym dwunastym zawodnikiem na boisku - napisano na profilu klubu.
Zobacz także: Poparzeni górnicy z Pniówka w siemianowickim CLO. "Ich stan jest ciężki, ale stabilny"
Piotr Dudek nie żyje. Zginął w kopalni Pniówek. Kluby wspominają piłkarza
37-latka wspomina także GKS Jastrzębie, którego barwy Piotr Dudek w przeszłości reprezentował. - W wyniku tragedii w kopalni "Pniówek" zginął wychowanek Szkółki Piłkarskiej MOSiR Jastrzębie i były zawodnik GKS-u Jastrzębie, Piotr Dudek, który w sezonie 2005/2006 rozegrał w zielono-czarno-żółtych barwach 11 spotkań. Rodzinie i bliskim Piotra składamy najszczersze kondolencje - poinformowano we wpisie.
- Tragedia w kopalni Pniówek wszystkimi wstrząsnęła. Ogrom smutku dociera do nas wszystkich, a ból jest jeszcze większy, gdy musimy pożegnać osoby szczególnie nam bliskie, naszych Przyjaciół. Niestety wśród poszkodowanych górników był także Piotr Dudek. Były zawodnik naszego klubu, który występował w Iskrze przez dwa sezony. Był jednym z piłkarzy, którzy wywalczyli pierwszy historyczny awans do IV ligi z Iskrą w sezonie 2010/2011 i grał w naszym klubie także w pierwszym sezonie występów na tym szczeblu rozgrywkowym. Piłka nożna zawsze była pasją Piotra, ale przez całe zawodowe życie związany był z kopalnią KWK Pniówek - to z kolei wpis w mediach społecznościowych Iskry Pszczyna.
Zobacz koniecznie: Kopalnia Zofiówka. Lekarz stwierdził zgon dwóch górników. "Jednego nie dało się zidentyfikować"
Tragedia w kopalni Pniówek
W środę (20 kwietnia) w kopalni Pniówek w Pawłowicach krótko po północy doszło do wybuchu metanu. W rejonie zagrożenia znajdowało się ponad 40 górników. Wielu z nich zostało poszkodowanych. Z trzema nie było kontaktu. Po tym, jak do akcji ruszyły zastępy ratowników, doszło do wybuchu wtórnego. Kontakt z siedmioma ratownikami nagle się urwał. W czwartek (21 kwietnia) wieczorem doszło do kolejnych wybuchów. W wyniku pierwszego z nich rannych zostało 10 ratowników, w tym 3 ciężko. Dzień później poinformowano o odstąpieniu od akcji ratunkowej do czasu odizolowania zagrożonego rejonu. Bilans wybuchów metanu w kopalni Pniówek to sześć ofiar śmiertelnych, ponad 20 poszkodowanych. Nadal za zaginionych uznaje się siedem osób.
Zobacz koniecznie: Akcja pożarowa w kopalni Mysłowice-Wesoła! Wycofano ponad 50 górników