O ucieczce lamy informowała jedna z nauczycielek w bieruńskiej szkole. Zwierzę miało zbiec właścicielowi restauracji Harynda w połowie marca. Znajdowały się tam również inne zwierzęta, m.in. osioł.
Polecany artykuł:
Miasto zorganizowało akcję łapania lamy, która ma potrwać kilka dni. Jeden z weterynarzy podejmie się zadania. Koszt akcji wyniesie nawet od 6 do 8 tysięcy złotych.
- Prosimy o nieprzepędzanie zwierzęcia, niepłoszenie, bo ważne jest, żeby pozostała w miejscu, w którym obecnie przebywa. Proszę też nie siać propagandy, że jest niebezpieczna, raczej stroni od ludzi. Poinformujemy o szczęśliwym zakończeniu - czytamy w jednym z postów na profilu Bieruń - Sprawy z Twojego miasta.
Poderżnął suczce gardło ostrym narzędziem! Trwają poszukiwania sprawcy [DRASTYCZNE ZDJĘCIA]
Dotychczasowy właściciel lamy przyjął mandat wysokości 250 zł od straży miejskiej. Zapewnił, że mu na lamie zależy i ją złapie, ale jak dotąd niczego w tym kierunku nie zrobił. Jeśli weterynarz schwyta lamę, być może trafi ona do ośrodka w Jankowicach, gdzie przebywają bezdomne zwierzęta. Przedstawiciele schroniska sami zaoferowali pomoc.