Noc z 22 na 23 kwietnia była dla mieszkańców jednego z żorskich osiedli wyjątkowo trudna. O godzinie 4.00 nad ranem usłyszeli potężny hałas - ktoś demolował samochody! Zadzwonili na policję, a na miejsce przyjechali funkcjonariusze.
Polecany artykuł:
To co zobaczyli z pewnością ich zaskoczyło. Siedem samochodów miało powybijane szyby, zniszczone lusterka, porysowaną karoserię, zdarty lakier. Odpowiedzialnym za to "dzieło" był pewien 22-latek, szybko schwytany przez stróżów prawa. Był już na drodze do swojego mieszkania, kiedy został schwytany przez funkcjonariuszy. Tłumaczenie podpitego wandala (miał 1,5 promila we krwi) było zaskakujące. Niszczenie samochodów było wyrazem gniewu, który towarzyszył mężczyźnie w związku z problemami sercowymi. 22-latkowi nie układało się z dziewczyną...
Teraz za swoje czyny popełnione pod wpływem alkoholu i sercowych rozterek musi odpowiedzieć przed sądem. Na ten moment przebywa w areszcie, wkrótce usłyszy zarzuty. Za zniszczenia o wartości 15 tysięcy złotych grozi mu nawet 5 lat więzienia.