Wybuch gazu w kamienicy

Po wybuchu w Katowicach rodzina wikariusza szuka swoich kotów. "Proszę ludzie, znajdźcie je!"

Po ogromnej tragedii, jaka rozegrała się w miniony piątek w Katowicach - Szopienicach mieszkańcy i wolontariusze wciąż szukają zwierząt, które uciekły w popłochu, gdy po wybuchu runął budynek plebanii ewangelicko-augsburskiej przy ulicy Bednorza 20. Rodzina wikariusza szuka swoich kotów, z którymi bardzo mocno były związane 5-letnia Małgosia i 3-letnia Diana. Żona pastora w poruszającym wpisie prosi o pomoc w odnalezieniu zwierząt.

Kamienica w Katowicach runęła jak domek z kart. Trwają poszukiwania zwierząt

W piątek, 27 stycznia o godzinie 8:30 doszło do wybuchu w budynku plebanii ewangelicko-augsburskiej. Kamienica runęła jak domek z kart. Wewnątrz budynku w chwili tragedii przebywało 9 osób. Trzy o własnych siłach wyszły z budynku, niestety w wyniku wybuchu ranne zostały córki wikariusza, jego żona, a także on sam. Z poparzeniami do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich trafił jeden z lokatorów. Jego żona i córka zginęły pod gruzami. W trakcie akcji ratowniczej strażacy po czterech godzinach od zawalenia się budynku, spod gruzów wyciągnęli malutkiego pieska. Maksiu, dochodzi do siebie w szpitalu kliniki weterynaryjnej w Brynowie.

Dzień po wybuchu rozpoczęły się gorączkowe poszukiwania kotów wikariusza, którego rodzina ucierpiała w wybuchu. Jego córki, 5-letnia Małgosia i 3-letnia Diana, są bardzo związane ze zwierzakami.

Po wybuchu, gdy straż pożarna wyprowadzała rodzinę z budynku, koty wciąż pozostawały w środku.

- Nasze kotki! Proszę, ludzie znajdźcie je!!! - zaapelowała do mieszkańców Szopienic żona wikariusza. Kotki mają obróżki z imionami i numerami. Zwierzęta mają także chipy.

W poniedziałek udało się odnaleźć biało-czarnego Milusia, kotka, którego rodzina wzięła ze schroniska. Kotek był schowany w szafie pod gruzami. Odnaleźli go przedstawiciele katowickiego TOZ-u i bezpiecznie w transporterze zawieźli do kliniki na badania. 

Wciąż trwają poszukiwania szarego kota o imieniu Szarotka. Kicia była widziana pod jednym z samochodów w pobliżu zawalonej kamienicy, jednak nie udało się jej złapać i uciekła w popłochu. Kot może ukrywać się w piwnicach.

Miejsce wybuchu gazu w kamienicy dzień po zdarzeniu

Czy wiesz, że weterynarze to grupa najsilniej obarczona ryzykiem śmierci samobójczej?

Posłuchaj rozmowy o blaskach i cieniach zawodu weterynarza!

Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają