Koszmar rozegrał się w dzielnicy Grodziec. 62-latek wytrzeźwiał w czwartek rano. To właśnie wtedy dokonał makabrycznego odkrycia. Okazało się, że poprzedniego wieczoru (11 września) podczas suto zakrapianej imprezy tak mocno pobił 60-letnią partnerkę, że ta zmarła w wyniku obrażeń. Mężczyzna wezwał na miejsce karetkę, lekarze stwierdzili zgon.
Polecany artykuł:
Okazało się, że w nocy z 11 na 12 września między kobieta i mężczyzną doszło do awantury. Sprawca pobicia został natychmiastowo przekazany w ręce policji po tym, jak pogotowie przekazało informację o makabrycznym odkryciu. 62-latek został decyzją sądu aresztowany na trzy miesiące. Za kratkami może spędzić nawet 12 lat.