Poderżnął barmanowi gardło i dźgał go nożem. Horror w Częstochowie
Tego co wydarzyło się w jednym z barów w Częstochowie nie spodziewał się nikt. 15 czerwca tuż przed północą Robert K. wszedł do lokalu przy ulicy N.M.P., przeszedł za bar i zaszedł od tyłu barmana. Ostrze jego noża przecięło skórę na szyi barmana, później napastnik zaczął zadawać ciosy w okolice pleców i nerek.
Na pomoc barmanowi ruszyli goście lokalu, którzy uderzali nożownika krzesłami. To dzięki klientom, barmanowi udało się uciec. Robert K. też zbiegł, został jednak zatrzymany w pobliżu miejsca zdarzenia przez policjantów. Barman trafił do szpitala.
- Na podstawie opinii biegłego lekarza ustalono, że w wyniku zdarzenia pokrzywdzony odniósł obrażenia w postaci rany ciętej szyi i ran kłutych pleców, które penetrowały do płuc i nerki - informuje prokurator Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Usiłował zabić barmana. Opinia biegłych nie pozostawia wątpliwości
W postępowaniu prokurator przedstawił Robertowi K. zarzut usiłowania zabójstwa barmana i spowodowania u niego obrażeń ciała. Przesłuchany w charakterze podejrzanego Robert K. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa i złożył wyjaśnienia, których treść wskazywała na uzasadnione wątpliwości co do stanu zdrowia psychicznego sprawcy.
- Powołani w sprawie biegli lekarze psychiatrzy stwierdzili, że z powodu choroby psychicznej, w chwili popełnienia zarzucanego mu czynu Robert K. miał zniesioną zdolność rozumienia znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem (niepoczytalność) - wyjaśnia Ozimek.
- Zgodnie z przepisami kodeksu karnego osoba taka nie może zostać pociągnięta do odpowiedzialności karnej. Jednocześnie biegli uznali, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo, iż pozostając na wolności, Robert K. ponownie popełni czyn zabroniony o znacznej społecznej szkodliwości - dodaje prokurator.
Dlatego prokurator wystąpił do Sądu Okręgowego w Częstochowie z wnioskiem o umorzenie postępowania karnego przeciwko Robertowi K. i umieszczenie go w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
W toku śledztwa wobec Roberta K. zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.Mężczyzna nie był wcześniej krany.
"Chichocząca Babcia" zamordowała przynajmniej kilkanaście osób, w tym WŁASNE DZIECI.
Posłuchaj najnowszego odcinka podcastu ZŁO i poznaj jej mroczną historię!
Listen to "Nannie Doss - Chichocząca Babcia. ZŁO-Zbrodnia, Łowca, Ofiara" on Spreaker.