Zaczęło się od tego, że policjanci z Rudy Śląskiej zauważyli podczas patrolu opla, który chwilę wcześniej wjechał w zaparkowaną mazdę. Przy samochodzie zastali trzech pijanych mężczyzn, z których żaden nie chciał przyznać się do kierowania samochodem.
- Cała rójka została zatrzymana, a mundurowi zabezpieczyli ślady. Żaden z zatrzymanych nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego spotkali się razem, zamiast przebywać w swoich domach - mówi st. asp. Arkadiusz Ciozak z Komendy Miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej.
Dwóch 25 latków i 30-latek mieli w swoim organizmie od 1,2 do 2,89 promila alkoholu.
Polecany artykuł:
Po nocy spędzonej w policyjnym areszcie, 25-letni właściciel samochodu ostatecznie przyznał się do kierowania autem i spowodowania kolizji.
- Śledczy z halembskiego komisariatu przedstawili mu zarzuty. Oprócz tego cała trójka odpowie za złamanie przepisów dotyczących gromadzenia się i przemieszczania w czasie pandemii - mówi Ciozak.
Przypominamy, że inspektorzy sanitarni mogą nakładać surowe kary, sięgające nawet 30 tys. zł.