Pogrzeb prof. Leszka Miszczyka

i

Autor: ART SERVICE Pogrzeb prof. Leszka Miszczyka

Pogrzeb prof. Leszka Miszczyka. Wybitnego lekarza pożegnały setki osób [ZAPIS RELACJI, ZDJĘCIA]

2021-05-15 13:05

Pogrzeb prof. Leszka Miszczyka. 56-letni onkolog zginął w tragicznym wypadku, do którego doszło we wtorek, 11 maja na drodze krajowej nr 88 w Gliwicach. Miszczyk jechał na konsultację z pacjentami w Piekarach Śląskich. Podczas zawracania na ruchliwej trasie uderzył w niego samochód. W sobotę, 15 maja ciało onkologa zostanie pochowane na cmentarzu. Pogrzeb prof. Leszka Miszczyka rozpoczęła się o godz. 11:30 w Kościele pw. Św. Mikołaja w Wilczy. Zapraszamy na relację z tego wydarzenia.

Pogrzeb prof. Leszka Miszczyka odbył się 15 maja 2021 r. (sobota) o godz. 11:30 w Kościele pw. Św. Mikołaja w Wilczy. 56-letni onkolog zginął w wypadku, do jakiego doszło 11 maja na drodze krajowej nr 88. Miszczyk jechał motocyklem w stronę Piekar Śląskich, gdy zobaczył zator spowodowany wypadkiem. Podczas zawracania w jego motocykl uderzyła osobowa toyota. Wybitny lekarz zginął na miejscu. W sobotę bliscy, przyjaciele, współpracownicy i koledzy ze środowiska lekarskiego pożegnają profesora Leszka Miszczyka. Trwa relacja z tego wydarzenia.

Czytaj koniecznie: Poruszający wpis córki pacjentki profesora Miszczyka. Łzy spływają po policzkach. "Inni skreślili moją mamę"

godz. 13:05

Prof. Leszek Miszczyk został pochowany. Najbliższa rodzina pogrążona w głębokim żalu i rozpaczy przyjmuje kondolencje. To koniec oficjalnych uroczystości pogrzebowych. Relacja zostanie zakończona. 

godz. 12:56

Żałobnicy dotarli na cmentarz w Wilczy. Grób, w którym zaraz spocznie urna z prochami tragicznie zmarłego lekarza, zalany jest kwiatami.

godz. 12:45

Urna z prochami prof. Leszka Miszczyka wyruszyła w ostatnią podróż. Najbliżsi krewni opuścili kościół i ruszyli w stronę cmentarza. Wraz z nimi wszyscy zgromadzeni przed świątynią. Na początku konduktu żona i dzieci tragicznie zmarłego lekarza...

godz. 12:37

Na koniec ceremonii w kościele, głos zabrał prof. Maciejewski, który łamiącym głosem zwrócił się do krewnych prof. Leszka Miszczyka. - Rodzino Leszka, nie chylcie głowy w żalu i smutku. Możecie być dumni z takiego brata, męża, ojca i syna. Powiem tylko tyle, zostań z nami Leszku, nasz drogi przyjacielu. To nie może być koniec...

godz. 12:20

Tłumy wiernych przed kościołem. Wszyscy pogrążeni w smutku i rozpaczy... - Dziękuję wam, że jesteście tu dla Leszka. Wiem, że nie mogliście wszyscy wejść do świątyni, ale cieszę się, że razem pożegnamy cudownego człowieka - mówił wzruszony ksiądz.

godz. 12:07

Ksiądz w przejmujących słowach zwrócił się także do żony zmarłego prof. Leszka Miszczyka. - Celino, byłaś dla Leszka różą. Różą, o którą dbał i pielęgnował. Byliście dla siebie stworzeni. Wiem, że smutek przepełnia twoje serce, tak samo jak nasze - powiedział duchowny.

godz. 11:55

Pogrążeni w rozpaczy krewni ronią łzy nad urną zmarłego lekarza. - Jedna chwila odmieniła całe życie. Mogliśmy spędzać czas z Leszkiem, ale to już się skończyło. Może po zamknięciu oczu widzimy jego twarz, która rozjaśniała się uśmiechem. To wszystko należy już do przeszłości. To smutna prawda o umieraniu... - mówi prowadzący mszę ksiądz.

godz. 11:40

W kościele znajduje się wyłączenie najbliższa rodzina. Wzruszenie krewnych zmarłego prof. Miszczyka chwyta za serce. - Był cenionym lekarzem, onkologiem. Uratował niejedno życie. Człowiek wielkiego umysły i wielkiego serca, o czym najlepiej wiedzą bliscy krewni oraz pacjenci - powiedział proboszcz.

godz. 11:30

Rozpoczyna się pogrzeb tragicznie zmarłego prof. Leszka Miszczyka. - Siostry i bracia, zgromadziliśmy się, żeby pożegnać wspaniałego Leszka. Jego śmierć napełniła nas ogromnym smutkiem. Chcemy być z rodziną zmarłego i wiemy, że rozłąka jest tymczasowa - powiedział ks. Jan Mrukowski.

Parafia św. Mikołaja Wilcza udostępniła także relację na żywo z pogrzebu prof. Leszka Miszczyka, która można oglądać poniżej.

Godz. 11:08

W niewielkim, drewnianym kościele w Wilczy trwa różaniec za prof. Miszczyka. Do środka wniesiono już urnę z prochami zmarłego. Wokół świątyni zaczyna pojawiać się rodzina, przyjaciele po fachu oraz pacjenci, którzy przyszli towarzyszyć wybitnemu onkologowi w jego ostatniej drodze...

Godz. 11:00

O godz. 11:30 rozpoczną się uroczystości pogrzebowe w Wilczy. Profesor Leszek Miszczyk zostanie pochowany przez bliskich, przyjaciół i kolegów z pracy. Środowisko lekarskie jest wstrząśnięte śmiercią 56-letniego onkologa. Wzruszające słowa płyną z całego kraju. Czytajcie koniecznie: Pogrzeb prof. Leszka Miszczyka: Ten gest mówi wszystko. Serce pęka

Pogrzeb prof. Leszka Miszczyka. Jak zginął znany onkolog? Rekonstrukcja zdarzeń

Wypadek na DK 88 w Gliwicach, co jakiego doszło we wtorek 11 maja, zakończył się tragicznie. Najpierw w wyniku zderzenia dwóch samochodów osobowych ranna została kobieta i 9-letnia dziewczynka. Potem w wypadku motocyklowym zginął 56-letni profesor Leszek Miszczyk. Mężczyzna jechał jednośladem w stronę Piekar Śląskich, gdzie miał odbyć konsultację z Pacjentami. Zobaczył jednak, że droga jest zablokowana przez zator wywołany poprzednim wypadkiem. Popełnił błąd, który kosztował go życie. Szczegółowe ustalenia Super Expressu na temat tragedii na DK 88 w Gliwicach w poniższej galerii.

Gliwice. Tak zginął prof. Leszek Miszczyk. Ten błąd kosztował go życie [REKONSTRUKCJA ZDARZEŃ]

Znany onkolog ofiarą tragicznego wypadku w Gliwicach

Prof. Leszek Miszczuk. Kim był? Biografia

Prof. dr hab. n. med. Leszek Miszczyk urodził się 17 sierpnia 1965 roku w Gliwicach. Był absolwentem Wydziału Lekarskiego Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach. Od 1990 roku, kiedy skończył tę uczelnię, aż do śmierci pracował w gliwickim oddziale Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowym Instytucie Badawczym. Przeszedł długą drogę od asystenta naukowo-badawczego do profesora. W 1996 roku uzyskał specjalizację z radioterapii onkologicznej, od 1998 do 2011 roku pełnił funkcję zastępcy kierownika Zakładu Radioterapii, a od 2011 roku kierował Zakładem Radioterapii. W latach 2010-2015 był zastępcą dyrektora ds. klinicznych gliwickiego oddziału Narodowego Instytutu Onkologii, a w latach 2015-2016 pełnił obowiązki dyrektora.Był członkiem kilku towarzystw naukowych, w tym Polskiego Towarzystwa Radioterapii Onkologicznej (PTRO) i Europejskiego Towarzystwa Radioterapii Onkologicznej (ESTRO). Autor wielu publikacji naukowych i laureat kilku prestiżowych nagród. W chwili śmierci miał 56 lat.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają