Zabójstwo w Piekarach Śląskich. Patrycja obchodziłaby dziś 14. urodziny
Patrycja wczoraj (22 stycznia) została pochowana w Piekarach Śląskich, a na jej pogrzebie pojawiły się tłumy: rodzina, bliscy, przyjaciele i mieszkańcy miasta. Tragedia, która dotknęła rodzinę P. wstrząsnęła całą Polską. Patrycja dokładnie 23 stycznia obchodziłaby 14. urodziny, odeszła zdecydowanie za szybko. Miała wielkie plany i marzenia, które chciała realizować. "Miałaś wiele planów i co teraz? Chciałaś być weterynarzem, architektem krajobrazu, tapicerstwa cię trochę nauczyłem, możliwości i pomysłów na przyszłość było wiele", pisali rodzice nastolatki w liście, który został odczytany przez księdza podczas uroczystości pogrzebowych. Patrycja została zamordowana, a do jej zabicia przyznał się 15-letni Kacper, jej chłopak. Motywem miała być prawdopodobnie ciążą dziewczyny, Kacper miał być ojcem dziecka. Nienarodzonemu chłopcu nadano imię Jakub. "Straszna tragedia", piszą mieszkańcy w mediach społecznościowych.
Zabójstwo w Piekarach Śląskich. 13-letnią Patrycję żegnały tłumy
W piątek, 22 stycznia, o godz. 9:15 w Bazylice Najświętszej Maryi Panny w Piekarach Śląskich zostało odprawione nabożeństwo żałobne. Patrycja została pochowana na cmentarzu parafialnym w Piekarach. Jej pogrzeb rozdziera serca mieszkańców miast w całej Polsce, bo tragedia, która dotknęła nastolatkę była wstrząsająca. Jak wynika z ustaleń śledczych, 13-letnia Patrycja P. została zabita przez swojego 15-letniego chłopaka Kacpra S., który - w obawie przed jej ciążą - postanowił ją zamordować. Początkowo dziewczyna była uznana za zaginioną, a Kacper pomagał śledczym i rodzinie w jej poszukiwaniach. Ostatecznie przyznał się, że zabił. Trwa śledztwo w tej sprawie. 22 stycznia bliscy i rodzina 13-latki mieli szansę godnie ją pożegnać. Na pogrzebie pojawiły się też tłumy mieszkańców.