Poszedł spać do lasu, bo pokłócił się z żoną... wyziębionego mężczyznę znaleźli policjanci
Mężczyzna nie reagował na wezwania policjantów, jak się później okazało, był pod wpływem alkoholu. Z uwagi na ujemną temperatura, policjanci pomogli 48-latkowi wstać, dojść do radiowozu i usiąść na tylnej kanapie, gdzie okryli go kocem termicznym. Jednocześnie za pośrednictwem dyżurnego jednostki wezwali na miejsce Zespół Ratownictwa Medycznego.
W trakcie oczekiwania na przyjazd ratowników medycznych, mężczyzna odzyskał świadomość. Cały czas powtarzał, że jest mu bardzo zimno. Jak się okazało, mieszkaniec gminy Miedźno pokłócił się z żoną. Jak tłumaczył policjantom, chciał uspokoić sytuację, dlatego kupił alkohol i poszedł do lasu, w którym planował spędzić noc. Gdy ratownicy dojechali na miejsce, okazało się, że nie doszło do wychłodzenia organizmu.
Polecany artykuł: