Polscy siatkarze pokonali w Katowicach Brazylię 3:2 (23:25, 25:18, 25:20, 21:25, 15:12) w półfinale mistrzostw świata, który odbył się 10 września w katowickim spodku.
Czytaj również: Żołnierze z Ukrainy przejdą operacje rekonstrukcyjne w Czeladzi. Pomogą Kanadyjczycy
Sobotnie spotkanie było powtórką ostatnich dwóch finałów MŚ. Osiem lat wcześniej biało-czerwoni wygrali w Spodku z „Canarinhos” 3:1, w 2018 w Turynie pokonali tego rywala 3:0.
Trzy godziny przed meczem obok katowickiej hali było już gwarno. Na straganach można było kupić wszelkie atrybuty kibica biało-czerwonych. Z rzadka trafiały się szaliki pozostałych półfinalistów. Ci, którzy reprezentacyjną koszulkę nabyli dopiero przed halą, także tam się przebierali.
Możliwe było też skorzystanie z malowania twarzy, przy czym oferujący tę usługę byli przygotowani także na sympatyków Włoch, Brazylii czy Słowenii.
Na tych, którym nabycie wejściówki się nie udało, czekała Strefa Kibica, usytuowana obok Pomnika Powstańców Śląskich.
W niedzielnym meczu o złoty medal, Polacy zmierzą się ze zwycięzcą wieczornego spotkania Włochy – Słowenia.