Kilkanaście worków wypełnionych nakrętkami już trafiło do domu Marty. Dziewczynka jest bardzo zadowolona; z inicjatywy policjantów i odzewu na ich apel. Zespół Angelmana należy do schorzeń, które powstają na skutek zaburzeń genetycznych. Choroba ta została odkryta stosunkowo późno, bo w latach 60 XX wieku. Zaburzenia genetyczne powodują nieprawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego i wszelkie komplikacje z tym związane. Całkowite wyleczenie nie jest możliwe. Dominuje leczenie objawowe, oraz rehabilitacja, który w znaczący sposób może podnieść jakość życia pacjentów, którzy zmagają się z chorobą do końca życia.
Akcje zbierania nakrętek są bardzo popularne w Polsce. Niektórzy, niepotrzebnie, powątpiewają w ich sens. Inni widzą tylko w nich ekologiczny aspekt. Tymczasem takie akcje mają jak najbardziej przyziemny i pragmatyczny cel i charakter. W skupie za tonę nakrętek płaci się od 700 do 1600 zł. Kilogram nakrętek to jakieś 430 sztuk. By kupić za nie wózek inwalidzki trzeba uzbierać minimum 10 t. To ok. 4 mln sztuk zakrętek. – Gdyby co piąty Polak oddawałby jedną dziennie, bylibyśmy w stanie zakupić około 750 wózków inwalidzkich w ciągu roku – zapewnia Michał Żukrowski z Fundacji „Bez Tajemnic”. W Polsce prawie każda fundacja pomagająca chorym prowadzi akcję zbierania nakrętek.