Nie żyje polityk PiS. Piotr Papaja był zakażony koronawirusem
Piotr Papaja, polityk Prawa i Sprawiedliwości oraz radny w Piekarach Śląski, nie żyje. Zmarł w wieku 73 lat, będąc zakażony koronawirusem. Ostatnich kilka tygodni spędził w szpitalach, gdzie trafił w związku z walką z COVID-19. Leczono go w Katowicach oraz Piekarach Śląskich. Był kochającym mężem i ojcem, wieloletnim radnym znanym w całym regionie. Zostawił w żałobie żonę Henrykę, córki oraz bliskich, którzy opłakują jego odejście. - Pragnę przekazać najgłębsze wyrazy współczucia. Znając dobrze Piotra, wiem, że dzisiaj poprosiłby każdego z nas o krótką modlitwę w jego intencji. Rada Miasta Piekary poniosła wielką stratę, a jego brak będzie dotkliwy - napisał na Facebooku poseł ze Śląska Jerzy Polaczek, który również w ostatnim czasie walczył z koronawirusem.
Nie żyje polityk PiS. Koledzy z partii żegnają Piotra Papaję
To olbrzymi cios dla społeczności Piekar Śląskich, ale nie tylko. Również koledzy z partii żegnają Piotra Papaję. - Otrzymywał niezliczone wyrazy pamięci, życzliwości i pozdrowień od przyjaciół i mieszkańców miasta: cieszył się z nich i pamiętał o osobach, które pomagały mu lepiej znosić czas jego szpitalnego cierpienia. Był piękną postacią: uczciwego i dobrego człowieka służącego swojemu miastu i ludziom. Był radnym-symbolem swojej dzielnicy Kozłowa Góra - wspomina Jerzy Polaczek.
Piotr Papaja ukończył Akademię Muzyczną im. Karola Szymanowskiego w Katowicach, gdzie uzyskał tytuł magistra sztuki. Studiował też na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego oraz ukończył Studium Finansów i Rachunkowości. Pracował w orkiestrach symfonicznych jako muzyk, a następnie jako pedagog w instytucjach kształcenia artystycznego.- Znałem go od lat jako pracowitego zawsze konsekwentnego w realizacji celów, które kolejno pojawiały się w jego życiu. Odpoczywaj w pokoju Piotrze! Dobrze zasłużyłeś się swojemu miastu i ukochanej przez Ciebie Kozłowej Górze! - napisał Polaczek.