Łukasz Kohut ostatnio dał się ostatnio poznać wielu osobom dzięki wystąpieniu w języku śląskim, które wygłosił w Parlamencie Europejskim. Teraz znów jest o nim głośno, bowiem w poniedziałek był przesłuchiwany przez Prokuraturę Okręgową w Krakowie. Europoseł ze Śląska zawiadomił 13 listopada prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstw przez kard. Stanisława Dziwisza. Znany duchowny, wieloletni współpracownik papieża Jana Pawła II, miał ukrywać i tuszować skandale pedofilskie w polskim kościele. O tej sprawie głośno było po reportażu TVN 45 pt. "Don Stanislao".
Czytaj także: Europoseł ze Śląska sparaliżował polityków! Nie wiedzieli, co się dzieje. Nawet tłumacz zdębiał [WIDEO]
Łukasz Kohut stawił się w poniedziałek 21 grudnia na przesłuchanie. Po nim wziął udział w krótkim briefingu prasowym. - W państwie prawa, w Unii Europejskiej wszyscy muszą być równi wobec prawa. Rolnicy, górnicy, nauczyciele, ale i kardynałowie. Mam szczerą nadzieję, że to śledztwo nie potrwa do 2137 roku, bo czas najwyższy wyjaśnić sprawę tuszowania pedofilii w polskim kościele - dla dobra ofiar, jak i dla dobra polskiego kościoła - mówił europoseł, cytowany przez rybnik.com.pl.
To może Cię zaciekawić: Kobieta otrzymała cztery ciosy nożem w klatkę piersiową. Pociął Monikę, bo go rzuciła
Kohut dodał, że był przygotowany na przesłuchanie, ale podczas niego nie padły żadne konkretne pytania. Śląski europoseł zaapelował do Dziwisza, aby przyznał się do winy i przeprosił za swoje postępowanie. Zaapelował również do prokuratorów, aby wezwali kardynała na przesłuchanie.