Pomniki upamiętniające radzieckich żołnierzy w Dąbrowie Górniczej do rozbiórki! Kiedy będą zdemontowane?
Prezydent Dąbrowy Górniczej w oświadczeniu przesłanym PAP zapowiedział usunięcie dwóch, znajdujących się w mieście pomników upamiętniających żołnierzy radzieckich. Są one usytuowane w dzielnicach: Gołonóg i Strzemieszyce. Na miejsce jednego z monumentów ma stanąć pomnik upamiętniający ofiary II wojny światowej. Samorząd jest obecnie na etapie wyboru wykonawcy, który podejmie się rozbiórki niechcianych symboli dominacji Związku Radzieckiego w naszej części Europy. Władze Dąbrowy Górniczej liczą na to, że pomniki upamiętniające radzieckich żołnierzy uda się usunąć do końca kwietnia.
Marcin Bazylak tłumaczył również, dlaczego budzące kontrowersje monumenty ciągle nie zostały rozebrane. Zdaniem prezydenta Dąbrowy Górniczej, przyczyniła się do tego zwłaszcza postawa władz Rosji, które agresywnie reagowały na wszelkie próby niszczenia tego typu obiektów. Samorządowiec powoływał się również na umowę międzynarodową pomiędzy Polską a Federacją Rosyjską, która regulowała zachowanie miejsc upamiętniających radzieckich żołnierzy.
PRZECZYTAJ: Pogrzeb Natana Gajka. Minuta ciszy na cmentarzu. Niebieskie balony poszybowały do nieba
- Mając na uwadze powyższe regulacje, a także artykułowany w przestrzeni publicznej jasny przekaz ze strony różnych przedstawicieli Federacji Rosyjskiej (...), uważających niszczenie pomników żołnierzy radzieckich za akt agresji i bezczeszczenie obiektów pamięci narodowej, zwracałem uwagę w korespondencji kierowanej do Wojewody Śląskiego (...), że likwidacja takich pomników nie jest tylko sprawą lokalną, ale dotyczy relacji międzynarodowych. (...) Jestem przekonany, że postawa władz Dąbrowy Górniczej jak i Mieszkańców nie budzi wątpliwości co do tego, że w starciu nie tylko państw i ich sił zbrojnych, ale także fundamentalnych ludzkich wartości, stoimy po stronie Ukrainy i jej Obywateli, których zresztą coraz liczniejszą grupę gościmy w naszych progach - napisał prezydent Dąbrowy Górniczej Marcin Bazylak w oświadczeniu przesłanym PAP.
ZOBACZ: Dramatyczne chwile w Piekarach Śląskich. Nie żyje 4-miesięczna dziewczynka