Inspiracją do złożenia interpelacji do Ministra Infrastruktury i Budownictwa był dla posła Jana Mosińskiego raport NIK z 2015 r. Mówił on m.in. o braku poprawy rzeczywistych umiejętności kierowców i skutecznym finansowaniu WORD-ów z opłat egzaminacyjnych. Jan Mosiński proponuje likwidację Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego, a w zamian proponuje, by egzaminowaniem przyszłych kierowców zajęły się Powiatowe Ośrodki Szkolenia Kierowców.
Powrót do przeszłości?
Pomysł ten wiąże się z przekazywaniem wpływów z egzaminów w całości do budżetu państwa, a nie do kasy WORD-ów, jak było do tej pory. Proponowane zmiany uwzględniają również Centralną Komisję Egzaminacyjną, która miałaby nadzorować przebieg egzaminu państwowego na kierowcę.
Podobny system działał przed reformą administracyjną z 1999 r. Poseł Mosiński jako zalety takiego rozwiązania wskazuje mniejsze natężenie ruchu w miastach wojewódzkich, gdzie mieszczą się obecnie WORD-y, łatwiejszy i tańszy dostęp o uzyskania prawa jazdy. Ministerstwo wystosowało odpowiedź na interpelację, w której wspomniało o powołaniu już specjalnego zespołu zajmującego się waśnie szkoleniami na prawo jazdy. Na razie nie zajęło jednak konkretnego stanowiska w tej sprawie.
Co ze Śląskiem?
Jeśli pomysł posła Mosińskiego zostałby wzięty pod uwagę, w przypadku Śląska zlikwidowane zostałyby WORD-y w Katowicach, Częstochowie, Bielsku-Białej, Dąbrowie Górniczej, Gliwicach, Tychach, Jastrzębiu Zdroju, Bytomiu i Rybniku. Jednak w wielu z tych miast pozostałyby one w formie Powiatowych Ośrodków Szkolenia Kierowców. W województwie śląskim jest 17 powiatów i 19 miast na prawach powiatu. Prawdopodobieństwo, że OSK miałyby powstać we wszystkich, jest niewielkie.
Przypomnijmy, że w Polsce zdawalność egzaminu na prawo jazdy wynosi ok. 35%. Dla przykładu w Niemczech jest to 70%. Od stycznia 2017r. wchodzą nowe przepisy dotyczące przebiegu egzaminu na prawo jazdy w Polsce.