łowienie ryb, wedkarz

i

Autor: VIPHOTO

Koronawirus szaleje, a on poszedł sobie na ryby! Jego tłumaczenie POWALA

2020-04-06 7:33

Policjanci z Sosnowca na długo zapamiętają pokrętne tłumaczenia mieszkańca, który poszedł do parku łowić ryby, mimo trwającej pandemii koronawirusa i zakazu, który z tego powodu został wprowadzony. Gdy funkcjonariusze zapytali go, czemu złamał zakaz, mężczyzna stwierdził, że łowienie ryb to czynność niezbędna w jego życiu.

Niektórzy mieszkańcy woj. śląskiego za nic mają pandemię koronawirusa i zakazy, które z jej powodu zostały w Polsce wprowadzone. Przekonali się o tym policjanci z Sosnowca, którzy w Parku Kuronia spotkali mężczyznę łowiącego ryby. Kiedy mundurowi zapytali 30-latka, dlaczego nie stosuje się do obowiązujących obecnie ograniczeń i obostrzeń, mężczyzna stwierdził, że łowienie ryb to jedna z jego podstawowych potrzeb życiowych i "nic im do tego".

- Policjanci zaproponowali mężczyźnie mandat w wysokości 200 zł, jednak 30-latek odmówił jego przyjęcia, dlatego teraz do sądu skierowany zostanie wniosek o jego ukaranie - mówią sosnowieccy policjanci.

Funkcjonariusze przypominają, że w przypadku rażącego naruszenia obowiązujących ograniczeń i obostrzeń informacja o tym, że do niego doszło, zostaje przekazana do Powiatowego Inspektora Sanitarnego, który może w prowadzonym przez siebie postępowaniu ukarać taką osobę grzywną w wysokości nawet do 30 tys. zł.

Bydgoscy policjanci patrolują z powietrza

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki