W wybuchu życie stracił Szymon L.

Potężna eksplozja uszkodziła budynek. Setka mieszkańców czeka na remont bloku

Eksplozja wstrząsnęła budynkiem przy ul. Darwina w Tychach i spowodowała gigantyczne zniszczenia. 15 osób zostało rannych, a dach nad głową straciło 40 rodzin. Lokatorzy wciąż nie wrócili do swoich mieszkań. W katastrofie zginął Szymon L., to on celowo odkręcił gaz w swoim mieszkaniu. W miejscu tragedii właśnie rozpoczęły się prace naprawcze budynku.

Wybuch gazu w Tychach zniszczył blok. 40 rodzin straciło dach nad głową

Wielkanocny poniedziałek 1 kwietnia 2024 roku mieszkańcy bloku przy ulicy Darwina w Tychach zapamiętają na zawsze. Wybuch nastąpił w jednym z mieszkań. Siła była tak duża, że wyrzuciła z budynku Szymona L., to właśnie mieszkaniu jego siostry na parterze, w którym mieszkał, doszło do wybuchu. W wyniku wybuchu rannych oprócz Szymona zostało jeszcze 15 osób, w tym dwoje dzieci. Najciężej ranny jest 27-letni Szymon L.z poważnymi obrażeniami i poparzeniami 80 procent powierzchni ciała trafił do szpitala, gdzie walczył o życie. Jednak lekarze byli bezsilni, mężczyzna zmarł.

Jak ustalili biegli, Szymon L. celowo rozszczelnił instalację gazową w mieszkaniu. Śledztwo jednak zostało umorzone, ze względu na jego śmierć.

Krótko po tym zdarzeniu było wiadomo, że mieszkańcy nie szybko wrócą do swoich mieszkań. To 40 rodzin czyli 100 lokatorów.

Czytaj także: Wstrząsająca relacja po wybuchu w Tychach. "Trzymałam w rękach głowę Szymona"

Jak informuje "Fakt", w Tychach przy ulicy Darwina, właśnie rozpoczęły się prace naprawcze. Eksplozja naruszyła stropy w niektórych mieszkaniach, przewody kominowe i ściany. Prace remontowe ruszyły 13 stycznia i mają potrwać do 30 września.

- "Wspólnota do tej pory poniosła koszty w wysokości 325 tys. zł. Ubezpieczyciel wypłacił ponad 1,9 mln zł jako uznanie straty oraz dodatkowe 210 tys. zł wypłaty biznesowej, na pokrycie kosztów wymiany bądź naprawy okien i drzwi w lokalach własnościowych właścicieli, którzy nie mieli w dniu zdarzenia wykupionej polisy ubezpieczeniowej" - przekazała Małgorzata Wawak, z urzędu w Tychach w rozmowie z "Faktem".

Koszty remontu części wspólnej wyceniono na ponad 1,8 mln zł.

Wybuch gazu zrujnował blok
Pomożemy tym, którzy stracili prawie wszystko
Super Express Google News
Autor:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki