Śląskie jest jednym z województw, które najbardziej odczuły weekendowe wichury. Silny wiatr dawał o sobie znać już od soboty 9 marca. IMGW publikowało kolejne ostrzeżenia, z kolei Rządowe Centrum Bezpieczeństwa informowało przy pomocy alertów sms o potencjalnym zagrożeniu.
Na ten moment w województwie śląskim trwają prace mające na celu usunięcie szkód wywołanych przez wiatr. Obecnie prawie 400 tys. odbiorców w całym kraju jest bez prądu. Najgorzej jest w Małopolsce (154 tys.), śląskie jest drugie (123 tys.). Uszkodzonych zostało aż 676 budynków, w tym 424 mieszkalne. Służby mają pełne ręce roboty.
>>> Śląskie: Połamane drzewa i zerwane dachy. Po nocnych wichurach strażacy mieli pełne ręce roboty
W niedzielę strażacy interweniowali ponad 2800 razy, w tym w województwie śląskim aż 455 razy (bilans do godziny 6:00 rano w poniedziałek 11 marca). Na godzinę 10:00 w poniedziałek 11 marca IMGW wydało ostrzeżenia II stopnia dla wschodniej i centralnej części województwa podkarpackiego i oraz I stopnia dla południowo-wschodniego obszaru województwa lubelskiego.
Rekord prędkości wiatru w Katowicach!
222 km/h - z taką prędkością wiał wiatr w Katowicach. W nocy z 10 na 11 marca dokładnie o godz. 2:44 porywy wiatru osiągnęły prędkość 61,7 m/s. To pomiar stacji meteo Główny Instytut Górnictwa znajdującej się na Koszutce, północnej dzielnicy miasta.