Dym jest widoczny nawet z kilku kilometrów. Obok płonącej hali znajduje się druga, ale na szczęście pożar się nie rozprzestrzenia. Pożar wybuchł w trakcie przerwy śniadaniowej dla pracowników, tak więc nikt nie ucierpiał. Ogień pojawił się w hali, w której składowane są paliwa alternatywne przeznaczone m.in. dla cementowni. Część dachu tego obiektu uległa zawaleniu. Obok jest druga hala, ale na szczęście pożar się na jej teren nie rozprzestrzenił.
W akcji biorą udział zastępy pożarnicze z Lublińca, Częstochowy, Tarnowskich Gór i Kłobucka. Akcja prawdopodobnie potrwa kilka godzin.
Hala magazynowa firmy Makpol znajduje się na terenie lublinieckiej części Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.