Jak informuje jeden z naszych czytelników wstrząs miał miejsce w nocy 17 grudnia około godziny 3:12 w Mikołowie. - W Mikołowie było czuć, aż wyrwało mnie ze snu. Jak żyję tak mocno nie zatrzęsło blokiem, jak przed chwilą - relacjonuje. Wstrząs był odczuwalny również w innych miastach - najmocniej ponoć w Knurowie. Zakołysało domami także w Gliwicach i Paniówkach.
- Rzeczywiście odnotowaliśmy wstrząs około godz. 3.10, którego epicentrum znajdowało się w kopalni JSW Budyrk w Ornontowicach. Był on dość silny. Magnituda wyniosła 2,9 (w skali Richtera). Siła wstrząsu na kopalni 10 do siódmej dżula. Na szczęście nie ma żadnych zniszczeń na powierzchni. Załogę wycofano z kopalni, nikomu nic się nie stało. Szczegółowe informacje na temat tego zdarzenia uda nam się zebrać wkrótce - powiedział dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego.
Wstrząs miał miejsce 1050 metrów pod ziemią. Teraz jego badaniem zajmie się specjalna komisja.