Aktualizacja, godz. 13:44:
Z najnowszych informacji, podanych w godzinach popołudniowych we wtorek, 17 września, wynika, że poziom wypełnienia Zbiornika Racibórz sięga już ponad 80%. Mieszkańcy mają nadzieję, że liczba nie osiągnie punktu krytycznego. Służby uspokajają, że wszystko mają pod kontrolą, ale - jak wiadomo - potęga żywiołu wciąż pozostaje jedną wielką niewiadomą.
Wcześniej pisaliśmy:
Powódź 2024. Zbiornik Racibórz jest niezwykle ważny w kontekście walki z intensywnymi opadami deszczu. To największy w Polsce zbiornik przeciwpowodziowy, którego pojemność wynosi 185 milionów metrów sześciennych wody. Miał być gotowy do przyjęcia tak dużej fali, jaka przyszła w 1997 roku, by zapobiec kolejnej, ewentualnej "powodzi tysiąclecia", która - dzięki temu - miała się już nigdy więcej nie wydarzyć. Niestety, ostatnie informacje o poziomie wypełnienia Zbiornika Racibórz wielu mieszkańców niepokoją. Dlaczego? Okazuje się bowiem, że wypełnia się on w bardzo szybkim tempie. W poniedziałek (16 września) było to zaledwie 33 procent, a we wtorek rano (17 września) - już 78 procent. - Zbiornik przyjął do godz. 5.00 dnia 17 września ok. 144 mln m3, co stanowi 78% jego pojemności - potwierdziło Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie we wtorek rano, 17 września. Portal Nowiny cytuje ludzi, obawiających się tego, czy w zbiorniku "wystarczy miejsca". Linda Hofman w rozmowie z serwisem tłumaczy, że woda będzie tam trzymana tak długo, aż poziom się nie ustabilizuje. Poza tym, że zbiornik się wypełnia, prowadzony jest w nim system kontrolowanego spustu nadmiaru wody. Szczegóły poniżej.
Zbiornik Racibórz wypełniony w 78 procentach. Czy wystarczy miejsca? "Według prognoz zostanie nam jeszcze rezerwa"
Linda Hofman w "Nowinach" uspokaja, że zgodnie z szacunkami, które są oparte o prognozy hydrometeorologiczne, Zbiornik Racibórz jest w stanie "przechwycić" całą falę wezbraniową i nie wypełni się do końca. - Zostanie nam w nim jeszcze rezerwa - mówi kobieta, choć dodaje, że takiej pewności nigdy w stu procentach nie ma.
- To szacunki, które zawsze są obarczone jakimś błędem. Pogoda jest dość dynamiczna, niż genuański charakteryzuje się również dużą dynamiką przejścia. Jednak w tym momencie, biorąc pod uwagę aktualne prognozy, to założenie wydaje się słuszne - stwierdza rzecznik WP, Linda Hofman.
Oprócz Zbiornika Racibórz, pracuje również Polder Buków, jednak on - jak przypominają Nowiny - wypełniony jest już w stu procentach. Zgodnie z prognozami, które podawała w niedzielę prezes Wód Polskich, Zbiornik Racibórz ma przyjąć 166 mln m3 wody. To oznaczałoby, że faktycznie powinien wytrzymać. Czy tak się jednak stanie? Nie wiadomo, bo pogoda jest nieprzewidywalna. Wszyscy mają nadzieję, że szacunki się sprawdzą. "To nasza ostatnia linia obrony", mówią mieszkańcy.