Pożar w Ligocie. Nie żyje 73-letnia kobieta
Do zdarzenia doszło 5 marca około godz. 6.00 w niewielkiej miejscowości Ligota w powiecie bielskim. - Spaliło się jedno z pomieszczeń w budynku jednorodzinnym. Na miejscu strażacy znaleźli ciało około 70-letniej kobiety. Leżało w korytarzu, było częściowo zwęglone. Najprawdopodobniej próbowała uciec, ale niestety nie udało się jej opuści budynku - mówi Patrycja Pokrzywa, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej PSP w Bielsku-Białej. Strażacy ewakuowali jej córkę, którą udało się wydostać z budynku. Wraz z nimi zamieszkiwał tam mąż zmarłej kobiety, ale w momencie zdarzenia był w pracy. Na miejscu zdarzenia pracowało osiem zastępów straży pożarnej. Na ten moment nie wiadomo, jaka była przyczyna tego pożaru. Wiadomo, że jedno z łóżek znajdujących się w budynku było mocno wypalone. Mundurowi z Czechowic-Dziedzic pod nadzorem prokuratora wraz z biegłym z zakresu pożarnictwa ustalają szczegółowe okoliczności, w jakich doszło do pożaru.
Zobacz koniecznie: 26-latek leżał z rwą kulszową na ulicy przed szpitalem. Pomocy nie doczekał. "Mieliśmy pacjenta z COVIDEM"
To nie jedyny pożar, do jakiego doszło dziś rano w tej okolicy. Przed godziną 7.00 służby otrzymały informację o pożarze w Jaworzu przy ulicy Skowronków. W budynku znajdowały się cztery osoby, które opuściły budynek o własnych siłach i nie wymagały pomocy medycznej. Wstępne ustalenia wskazują, że do pożaru doszło w wyniku zapalenia się sadzy w kominie. Dokładne przyczyny wybuchu pożaru ustalają policjanci z komisariatu w Jasienicy wraz z biegłym z zakresu pożarnictwa.