Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło 18 lutego po godz. 18.30. 29-letni sprawca podpalił dwa budynki przy ul. Hallera i Wolności w Czerwionce-Leszczynach. W wyniku zdarzenia na szczęście nikt nie ucierpiał, ale blisko 50 osób straciło dach nad głową. Wśród nich jest policjant z Orzesza, który wraz z rodziną i malutkimi dziećmi w wieku 4,10 i 13 lat nie mają teraz się gdzie podziać. Po tym dramatycznym zdarzeniu powoli dochodzą do siebie.
Jak zwykle w takich sytuacjach nie zawodzą internauci. Zorganizowano zrzutkę, aby zebrać jak największą kwotę na rzecz pogorzelców. Każdy, kto chciałby ją wspomóc może wejść TUTAJ i przelać choć kilka złotych, by pomóc poszkodowanym w wyniku pożarów.
Polecany artykuł:
Przypomnijmy, że 29-letni podpalacz usłyszał w czwartek zarzuty powodowania pożaru zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób, a także mieniu w wielkich rozmiarach. Przyznał się do winy. Trafił do aresztu na okres trzech miesięcy. Grozi mu 10 lat więzienia.