Policjanci zatrzymali jedną osobę w związku z pożarami, do jakich doszło w Czerwionce-Leszczynach. - Na ten moment nie mogę udzielić szczegółowych informacji na temat osoby zatrzymanej - mówi Bogusława Kobeszko z rybnickiej komendy. W środę na miejscu zdarzenia będą trwały czynności śledczych, w tym oględziny z udziałem biegłego do spraw pożarnictwa. Stróże prawa proszą, aby każdy kto ma jakiekolwiek informacje na temat zdarzenia, kontaktował się z miejscową policją.
Pożar wybuchł we wtorek późnym popołudniem. Około godz. 18.30 strażacy otrzymali informację, że ogień pojawił się na ostatniej kondygnacji budynku wielorodzinnego przy ulicy Hallera. Na miejsce skierowano 15 zastępów straży pożarnej, m.in. z Rybnika i Gliwic. Kilkanaście minut później ogień pojawił się w kolejnym budynku, tym razem na ul. Wolności. Tam skierowano kolejnych 12 jednostek. W obu familokach znajdowało się łącznie 48 osób. Na szczęście nikomu nic się nie stało, jednak skutki pożaru są dramatyczne - 9 rodzin straciło dach nad głową. Po kilku godzinach strażakom udało się opanować ogień. Lokalne władze zebrały sztab kryzysowy, aby pomóc pogorzelcom. Znaleziono dla nich schronienie. Jak podaje Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego dla dwóch osób zorganizowano lokal zastępczy, pozostali znaleźli schronienie u rodzin i znajomych.